czwartek, 14 kwietnia 2016

Kości, kostki, kosteczki... Część trzecia

Po dwóch częściach gawęd i opowieści spróbuję podsumować temat kształtów i form kostek. Nie oznacza to bynajmniej wyczerpania tematu - może jeszcze kiedyś do niego wrócę - ale, póki co, chciałbym przejść dalej. W związku z zapotrzebowaniem na jakąś klamrę dopinającą zagadnienie, proponuję w tej roli szybki przegląd kostek. Niektóre mam w swojej kolekcji (porobiłem im zdjęcia), na niektóre jedynie natknąłem się w miarę buszowania po sieci w poszukiwaniu danych:

k1 - wybór jednej możliwości z jednej dostępnej to niespecjalnie złożone zagadnienie. Jednak dla śmiechu zdarzają się "kostki" w formie kulki z zaznaczoną jedynką albo niby-wstęgi Moebiusa (patrz komentarz pod poprzednim artykułem).

k2 - wybór jednej z dwóch opcji czyli rzut monetą. Jak monety nie ma akurat pod ręką, losowanie można z powodzeniem zrealizować dowolną kostką o parzystej liczbie ścian. Wynik można zinterpretować na zasadzie parzyste-nieparzyste, czy podzielić zakres na pół, ewentualnie wymyślić coś bardziej wydumanego. Dla tych, którym takie rozwiązania nie odpowiadają, istnieją specjalnie oznaczone kostki (np. k6, z których trzy ściany są oznaczone zerem i trzy jedynką) a nawet kostki o specjalnym kształcie (na przykład takie kostki robi polska firma Q-Workshop, tutaj można sobie obejrzeć, a nawet nabyć: http://q-workshop.com/p/288/3027/unique-runic-black-d2-amp-white-d4-dice-set-.html )

k3 - najczęściej spotyka się k6 ze ściankami oznaczonymi po dwie: 1, 2 i 3. Spotkałem też k3 w formie kuli z trzema ściętymi płaszczyznami.

k4 - czworościan foremny. Alternatywą jest kość występująca w zestawach "beczułek", tzn. prostopadłościan z dospawanymi do dwóch kwadratowych podstaw piramidkami. Inne opcje to, np. czworościan ze ściętymi rogami, o którym pisałem poprzednio albo coś takiego, co można obejrzeć nieco powyżej, czyli odpowiednio oznaczona k2. Opcji jest wiele.



k5 - graniastosłup o podstawach w kształcie trójkątów równobocznych. Osobiście nie lubię tego typu kostek, bo wydają mi się nie do końca uczciwe (odsyłam do poprzedniego artykułu), ale fakt ich istnienia odnotować wypada. Istnieje też wersja turlana - prostopadłościan pięciokątny z zaostrzonymi lub zaokrąglonymi podstawami. Wynik rzutu k5 można też zasymulować, choćby przez rzut k10 z wynikiem podzielonym przez dwa i z zaokrąglonym w górę albo przez rzut k6 z przerzutem szóstki.

k6 - najpopularniejsza kość, chyba nie wymaga komentarza. Oprócz sześcianu jest też wersja "beczułkowa".




k7 - znowu brzydki graniastosłup. Widziałem też jakąś taką dziwną bryłę z ponacinanej kuli, ale nie bardzo wiem, jak to zakwalifikować (google, hasło "d7 dice"). Wersja turlana przemawia do mnie najbardziej. Albo k8 z przerzuceniem ósemki.

k8 - stary, dobry ośmiościan foremny. Jest też beczułka i wersja półforemna ze ściętymi rogami (była o niej mowa ostatnio)




k9 - ech, te nieparzyste liczby... Istnieje k9 z ponacinanej kuli (analogicznie do k7) i graniastosłup-wałek. Najłatwiej rzucić k10 i przerzucić 0.

k10 - trapezoedr pięciokątny. Poza nim także "beczułka" (zdjęcie poniżej). Ścianek k10 tradycyjnie nie oznacza się od 1 do 10 tylko od 0 do 9. Zapewne powszechnie używany system dziesiętny miał w tym swój udział.




k11, 13, 15... generalnie graniastosłupowe wałeczki do turlania. Internet zna też prototypy ponacinanych odpowiednio kulek, ale nie wiem, czy ktokolwiek tego używa do losowań, czy to bardziej kolekcjonerski bajer. Na tym etapie zostawiam temat kostek o nieparzystych.

k12 - bryła foremna o ścianach z pięciokątów. Alternatywą jest dwunastościan romboidalny (ściany w kształcie rombów). Można też spotkać formę "beczułkowatą" i inne wynalazki.


k14 - zazwyczaj w formie dwóch sklejonych ostrosłupów o podstawie siedmiokątnej lub trapezoedru siedmiokątnego.

k16 - podobnie, jak k14. Jest też wersja przypominająca piłkę do nogi, taką z łatek - jej ścianki to sześcio- i pięciokąty, jest też kilka powierzchni bez oznaczeń, które są zaoblone, żeby się kostka na nich nie zatrzymywała. Ot, ciekawostka.




k18 - Analogicznie do k14 i k16. Oprócz tego widziałem też k18 w formie bryły o ścianach cztero- i sześciokątnych.

k20 - ładna, foremna bryła o trójkątnych ściankach. "Baryłka" też jest.



k22 - podwójna piramida lub trapezoedr (jak k14 czy k16). K26, k28 czy k32 też można tak zbudować. Ilość ścianek można zwiększać, ale w którymś ścianki będą za wąskie i kostka przestanie być czytelna.

k24 - wiadomo mi o dwóch najpopularniejszych formach k24, obydwie są dość ciekawe. Jedna to dwudziestoczterościan deltoidalny. Druga - bryła powstała na zasadzie doklejenia do ścian sześcianu piramidek o względnie niewielkiej wysokości.



k30 - bryła z grupy wielościanów Catalana o ścianach w kształcie rombów. Kształt jest już mocno kulisty, więc kostka dobrze się turla.



k48 - kolejny wielościan Catalana. Ściany w kształcie trójkątów. Nigdy nie widziałem takiej kostki, ale internet widział;)

k60 - największa z moich kostek i znów wielościan Catalana. Po wyobleniu krawędzi to prawie kulka, ale z rzucaniem ani z czytelnością nie mam problemów. Ścianki mają kształt deltoidów.



k100 i k% - k100 ma kształt kuli z odważnikiem w środku. Jej kształt nazywa się podobno Zocchihedronem (po polsku to będzie zocchiedr albo zocchiścian) na cześć wynalazcy. Tak mówi wikipedia. Spotkałem się z opiniami użytkowników, że kostka jest dość krucha i nadaje się bardziej na półkę niż do użytku. Losowanie k100 najczęściej realizuje się przez rzucanie dwiema k10, z których jedna jest oznaczona dziesiątkami zamiast jedności - k1000 czy k10000 też można w tej sposób otrzymać.




k120 - prawdopodobnie szczyt możliwości, jeśli idzie o wytwórstwo kości. Wielościan Catalana. Dostałem cynk, że jeden z producentów zbiera obecnie przedpłaty od chętnych na takie cudo:)

Tak wygląda moja lista kostek. Jeśli coś istotnego lub ciekawego pominąłem - dajcie znać w komentarzach, to się ją uzupełni. A póki co w tym miejscu pozostawiamy temat kształtów kostek (może jeszcze kiedyś do niego wrócę, ale raczej nieprędko). Jeszcze nie wiem, jaki temat poruszyć następnym razem. Opcje są dwie:
1) Oszukiwanie w rzutach kośćmi
2) Kwestie prawdopodobieństwa w losowaniu z użyciem jednej lub wielu kości
Jak ktoś ma sugestię/preferencję w tej materii (zupełnie inny pomysł też wchodzi w grę) to niechaj się nim podzieli :)

Część pierwsza: http://kaszostka.blogspot.com/2016/03/kosci-kostki-kosteczki.html
Część druga:  http://kaszostka.blogspot.com/2016/04/kosci-kostki-kosteczki-czesc-druga.html

7 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ostatnio trochę ją rozbudowywałem, ale wciąż masa dziur :)

      Usuń
  2. Ciekawy wpis. Z nietypowych kostek mam K30 i K100 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. K30 się ostatnio rozpowszechniła, chociaż nie znam żadnej gry, która by z niej korzystała. K100 jest trudniej dostępna i wciąż pozostaje pewnego rodzaju kuriozum :)

      Usuń
  3. Strange and beautiful dices!

    OdpowiedzUsuń
  4. Obecnie szczytem produkcyjnym jest wersja d144 a internet zna prototyp z 400 ściankami (wygląda to jak piłeczka do golfa)

    OdpowiedzUsuń